poniedziałek, 10 czerwca 2013

[113]

Czeeść! Teraz piszę post za dzisiaj. Kurczę, nie wiem co pisać. Z jednej strony mogłabym się rozpisać na kilka stron, ale z drugiej, to nie bardzo, bo nie wiem kto będzie to czytał... Po chwili namysły stwierdzam, że albo za dużo tych zbiegów okoliczności, ale ludzie sprzed lat mnie unikają... Nie bardzo wiem, jak to działa, ale działa. Miałam się spotkać z koleżanką ze starej szkoły, to nie, ciągle ma wymówkę... A ja ciągle mam wrażenie, że ja wymyśla, tylko po to, żeby się ze mną nie spotkać. A ja chcę tylko chociaż usiąść na ławce pogadać i tyle. Czy chcę aż tak wiele? Być może. Niedługo powinna przyjść paczka z beads a w niej 800 haczyków... Cóż. Zdolna jestem, nie? Przez przypadek... Bawiłam się jakiś czas temu z kotem, jak zwykle. Nagle kot zrobił coś jakby się delikatnie zesrał i puścił bąka, a potem ślady zlizał... Moja mina mówiła wszystko za siebie... Boję się jak będą wyglądać posty, kiedy będę na obozie. Może zawiesić na ten czas bloga? Wolałabym nie, ale zobaczymy... Pożyjemy zobaczymy.




Kolczyki, które miałam na komunii kuzyna.

Tak przy okazji... Przepraszam wszystkich obcokrajowców za brak angielskiej wersji, ale mój angielski jest słaby więc wolę was nie straszyć nim, abyście nie mieli koszmarów.

4 komentarze:

  1. Śliczne kolczyki ♥
    A jak wspomniałaś co zrobił twój kotek zaczęłam się śmiać xD

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczne kolczyki :)
    mi też się chciało śmiać , jak to przeczytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięne kolczyki! Mnie także! Mało nie wyguchłam śmiechem!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne kolczyki. Masz pewnie fajnego kota. Obserwuję
    kocham-to-5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń