Czeeść! Wczoraj nie byłam w stanie włączyć komputera i napisać wam cokolwiek. Wczoraj poznałam się na niektórych. Jestem za głupia żeby myśleć. Jestem zbyt głupia żeby myśleć... Wczoraj był bal. Wróciłam cała mokra i poobijana. Suuper, prawda? Mam nadzieję, że uda mi się spotkać dziś z moją koleżanką. CANDY DO 10.00, ANI MINUTY DŁUŻEJ! Na szczęście idę na Termy maltańskie. Pierwszy raz. Oby było miło. Nie wiem nawet co wam pisać. Po balu nie będę miała dobrych wspomnień. To wiem na pewno.
To chyba najstaranniejsza bransoletka jaką robiłam...
Ojej współczuję <3 a bransoletka prześliczna jest ♥
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem bransoletka jest urocza :) akurat na lato :)
OdpowiedzUsuńŚwietna bransoletka! Cała poobijana? Biedaczku! Będziesz musiała dłuugo odpoczywac!
OdpowiedzUsuńTeż po balu się nie cieszyłam -.- szłam bo był obowiązkowy, wypoczywaj. Mieszkasz w Poznaniu? :P Bo termy u nas są ;) hmm? :)
OdpowiedzUsuńAle śliczna *.*
OdpowiedzUsuńJa nie miałam balu :( Świetna bransoletka!
OdpowiedzUsuń