piątek, 7 czerwca 2013

[110]

Czeeść! Dziś byłam na chińskim, jak zwykle niechętnie, ale byłam. Nie uczyliśmy się nic nowego tylko znaczki. M-a-s-a-k-r-a. Jakby ktoś do mnie mówił, to może bym coś zrozumiała, ale gorzej z pisaniem w znakach... Dodatkowo pod wieczór udało mi się namówić mamę na "współpracę". Sama (z moją pomocą) zrobiła sobie kwiatka! Wyszedł nieco płaski, ale cóż... Dodatkowo robiłam jakieś inne rzeczy, składałam bransoletkę i naszyjnik przy Harrym. Przed chwilą skończyła się część pierwsza. Jak zwykle o tej godzinie jestem już dosyć bardzo śpiąca. Niestety nic na to nie poradzę. Daję zdjęcia i dobranoc.




Praca zrobiona w połowie przeze mnie, Kolorystyka wybierana przez kogoś innego. Ale nie powiem kogo! Muahahah! Ta osóbka pewnie to czyta...

4 komentarze:

  1. Dziękuję, cieszę się że Ci się podobają. :D
    I kurcze, może też namówię mamę na taką współpracę. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja mama na taką współpracę by się nie zgodziła :P

    OdpowiedzUsuń