sobota, 28 grudnia 2013

[196]

Czeeść! Coś czuję, że będę teraz częściej robić różyczki, potrzeba mi wprawy. Tak więc sobie dziś lepię, lezę, słucham muzyki, oglądam kwejka, przeglądam bezużyteczną. W skrócie chyba odpoczywam. Różyczki się wypiekły, trzeba będzie posklejać i złożyć. Potem wezmę się za panterkową bransoletkę.
Moja mama właśnie wróciła ze spaceru z psem. Kora (mój pies) uwielbia wszystko obszczekiwać. Wyszedł jakiś facet z taksówki, to Kora go obszczekała. Ten patrzy, ale idzie dalej, kiedy podchodzi do Kory i ją obszczekuje. Ludzie mnie przerażają.



Wykonanie słabe, ale podoba mi się kolorystyka.

2 komentarze: