poniedziałek, 23 grudnia 2013

[188]

Czeeść! Skończyłam wczoraj pierniczki, ale niezbyt szybko się zorientowałam i mama zdążyła je zapakować, więc nie ma zdjęć... Głupi ma zawsze szczęście, prawda? Poszłam dziś do Tesco w celu zakupienia pieczywa i sera białego na śniadanie. Polubiłam serek Philadelphia, co prawda tani nie jest,a le bardzo smaczny. Cena dwóch - ok. 10 złotych. Podchodzę do kasy, podaję 2 dychy, słyszę, że płacę za zakupy 15 zł z kawałkiem, czyli 4 zł z dorobniakami reszty. W tym momencie ni stąd i zowąd na mojej ręce ląduje 14 zł! Moja twarz wyrażała wielkie zdziwienie, myślałam, że się kasjerka zorientuje, nic. W takim razie, cały czas ze zdziwieniem na twarzy, odchodzę. W ten sposób zapłaciłam za samo pieczywo i sok.
Wiem, że powinnam oddać, ale byłam zszokowana.





Pamiętacie wczorajsze wisiorki? Tu jest odwrotna wersja kolorowa.

1 komentarz:

  1. Wisiorek ładny, też miałam podobną sytuację kiedyś, ale pieniądze oddałam :)

    OdpowiedzUsuń