piątek, 27 grudnia 2013

[195]

Czeeść! Dziś może was zawiodę informacją, że dziś tylko jeden post, ale chyba więcej z siebie nie wyprodukuję. Przede wszystkim chciałabym powitać dwie nowe obserwatorki z, uwaga, Hiszpanii. Jedna tworzy biżuterię millefiori (kłaniam się nisko, skorzystałam już z tutoriali), druga zaś piękne miniatury. Jak na razie widziałam przepiękną mini kawiarenkę/cukiernię, dalej cudną mini torbę. Jestem zachwycona obydwoma blogami i wiem, że na pewno będę tam zaglądać, co również wam polecam. Dzięki Marii udało mi się ulepić patyczek z różyczką, za którą zabierałam się już kilka miesięcy. Chyba was szczuję. Bo zdjęć jeszcze nie mam, nawet nie wypiekłam wisiorków, a już o nich mówię. Dobra, koniec.
Jak mnie łatwo zmęczyć? Idziemy do centrum handlowego! Przymierzysz? Pomożesz wybrać? Samo łażenie jest makabryczne. Był ktoś w Factory w Luboniu pod Poznaniem? Wielkie, dużo sklepów, dużo przecen. W skrócie raj mojej mamy...






Dwustronny wisiorek

3 komentarze: