piątek, 24 maja 2013

[96]

Czeeść! Dziś za jakieś pół godziny jadę do wa-wy na komunię kuzyna. Wczoraj się dowiedziałam, że już czeka na mnie rozłożona trampolina i napaleni (na mnie) kuzyn i kuzynka... Cóż, dla mnie brzmi to niezbyt zachęcająco, ale nie mam wyboru. Na szczęście od taty mojej koleżanki pożyczyłam na podróż niezłą książkę. Jeśli będzie pan to czytał, to dziękuję. Od środy wciąż chodzi mi po głowie Czarny chleb i czarna kawa, chyba wszyscy to znają, prawda? Napiszę wam jeszcze posta na jutro i się zbieram, pa!



Z ostatniej chwili:
Nie mogę wstawiać więcej, napiszę w niedzielę :(
Przepraszam


3 komentarze: