piątek, 10 stycznia 2014

[205]

Czeeść! Jak na to, że dziś już 9, a postów tylko 4, o słabo. Bardzo. Miałam jutro spotkać się z TrueMess, ale coś jej wypadło i nam nie wyszło. Umówiłyśmy się na przyszłą sobotę, co z tego wyjdzie? Oby się udało. Tak poza tematem, wiecie, że roczek się zbliża? Planuję małe candy z biżuterią, może dorzucę jakieś półfabrykaty, mam też coś w zanadrzu. Połknęłam dziś najnowszy tom Wiedźmina. Uwielbiam Sapkowskiego i jego styl pisania. Czekam jeszcze na następny tom Gry o tron, kolejna wspaniała pozycja. Przypomniałam sobie o masie plasterków fimo, co ja mam z tym zrobić? Słodyczy robić nie umiem, przyznaję się. Moja jedyna modelinowa miłość - kwiaty. Chyba tata mi miłość do nich w genach oddał. Pamiętam, jak mieliśmy swego czasu w domu ponad 30 doniczek ze storczykami plus jeszcze inne przeróżne kwiaty doniczkowe, truskawki, borówki, gruszki i śliwki w ogrodzie. Wszędzie i ciągle zielono.




Skoro o zieleni była mowa, nie mogłam obyć się bez zieleni! 
Kolczyki w komplecie z wisiorem.

4 komentarze: