Czeeść! Miałam wstawić posta już wczoraj, ale po łyżwach nie miałam siły. Byłam wczoraj na łyżwach z moją koleżanką z podstawówki. Pojeździłyśmy, trochę pogadałyśmy i się rozstałyśmy. Wręczyłam jej dwie bransoletki, a jedną z nich zobaczycie już dziś... Dołożyłam jej do tego lizaka z
Karmelkowa, które swoją drogą, polecam wszystkim poznaniakom i przyjezdnym. Co do jednej z tych bransoletek, kiedyś robiłam Kasi podobną, ale powiedziała mi, że jej koleżanka bardzo chciała tą bransoletkę i nie mogła jej odmówić. Poprosiła mnie o drugą. Również jej nie odmówiłam. Zrobiłam drugą, ale nie miałam już zawieszki lampy naftowej. Lubię składać bransoletki tak, aby zawieszka była jakkolwiek powiązana z koralikami. Kwiatki świecą w ciemności, lampka naftowa też, prawda? Ale oprócz lampek naftowych świeci także gwiazdka, którą mam.
Przeklęte zdjęcia...
Bitą godzinę się ładowały, warto było?
Prześliczna *o* Warto!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda. :D
OdpowiedzUsuńZmniejsz może rozmiar zdjęć? Najlepszy rozmiar to 640x480. Nie są największe, ale ładują się migiem. :D
Piękna :) Chciałabym taką ! Zapraszam do siebie na bloga: http://handmadeaga.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚliczna. : )
OdpowiedzUsuńTak jak pisała Spalona Artystka, radzę Ci pomniejszać zdjęcia. Ja wybieram rozmiar 700x525 lub 800x600 i nie ma problemu z ładowaniem. ; )