środa, 8 maja 2013

[80]

Czeeść! Mam dla was kolejnego kwiatka, bo spodobało mi się ich robienie i mogę do tego użyć praktycznie każdego koloru, co jest bardzo wygodne, zwłaszcza dla mnie. Właśnie piecze się kolejna kwiecista porcja porcja. Mama bierze ich dość dużo do pracy ,żeby jej koleżanka mogła sobie wybrać za ciuchy (jakaś zagmatwana sytuacja, nie chce mi jej wam się tłumaczyć).Do tego wszystkiego muszę robić własne karawko-ogniwka, czego bardzo nie lubię... Zwłaszcza, kiedy nie wiem, gdzie jest drut. Modeliniarki powinny znać ten ból, porządek w artystycznym nieładzie, tak to można nazwać... Czas na zdjęcia!




2 komentarze: