środa, 2 października 2013

[164]

Czeeść! Kolejna niespodzianka, Ola znowu napisała! Mam wrażenie, że nikt tu już nie zagląda. Niby są otwarcia, aż całe 8, ale komentarzy brak. Słuch o nich zaginął. Utopiły się w zadaniach domowych wszystkich bloggerów? Chyba całkiem możliwe. Moja kochana mamusia kupiła mi dziś 3 kostki modeliny. Ja zatapiam moje "smutki" szkolne w czekoladzie, książkach i muzyce. Bo ostatnio pochłaniam książki. Do tego cytryna z miodem. Też ostatnio ją polubiłam. Co do modeliny, to pewnie trochę za dużo dostajecie wisiorów, co? Dzisiaj, uwaga... PANDZIA! W sierpniu miała urodziny moja koleżanka z chińskiego, a ona jest w tych puszystych misiakach zakochana. Pandzia tu, pandzia tam, pandzia wszędzie. Ja będę się brała za dynie na Halloween. Bo to chyba już niedługo, nie? Breloczki, ew. kolczyki, wisiory. Must have! Poza tym wszystkim nauczyłam się dziś robić jajecznicę! Taa, wcześniej nie umiałam, bo nie lubię jajek. Uhm, koniec o mnie, czas na PANDZIĘ!





5 komentarzy:

  1. Fajna :3 i masz rację. Tonę w nauce :> Bardzo pozytywnie. Wiedziałaś, że w kciuku mamy staw siodełkowy? :<

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna panda! Tak. Ja też należę do obób, które uwielbiają pandy. Co do komentarzy... Racja. Utoneły w zadaniach.

    A teraz takie info, które mnie zniszczyło psychicznie! NIe powinniśmy dostawac zadań domowych, a karne kartkówki są karygodne i nie powinno ich byc!

    OdpowiedzUsuń
  3. jak słodka pandzia..urocza
    muliniane-cudenka.blogspot.com
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocza. : )
    Też mi się wydaję, że wszystkich pochłonął wir nauki.

    OdpowiedzUsuń