Czeeść! Ostatnio bardzo podoba mi się robienie laleczek chibi. Pomimo ,że mi ta pierwsza nie wyszła... Ciągnie mnie do tego. I stwierdzam, że to jest całkiem fajne. Coś jakby tworzenie własnych dzieci, z którymi nie chce się potem rozstawać. Tylko, że to nie woła pić i jeść. Taki plus.
Pasek lekko się zniszczył, bo była kokardka, ale się zmiażdżyła i ją usunęłam...
Cieszę się, że Cię tym zaraziłam :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia i wielu twórczych chwil :)
Pozdrawiam ciepło i radosnych Świąt !