sobota, 30 listopada 2013

[171]

Czeeść! Od ostatniego posta trochę się u mnie działo. Dokładniej zdążyła mi się popsuć klawiatura, co ciekawe, akurat wtedy jak chciałam pisać posta! W międzyczasie kilka razy chciałam coś tu dodać, ale jak się do tego brałam, to momentalnie nie wiedziałam o czym pisać, Zamówiłam kolejną paczuszkę w passionroom. Czemu wczoraj? A właściwie dzisiaj po północy? Moja kochana mamusia myślała, że Noc Zakupów w tymże sklepiku jest z wczoraj na dzisiaj. Ja bezskutecznie próbowałam wpisywać kod. Koniec końców zmniejszyłam zamówienie i zamówiłam. Około 11 włączyłam komputer a tu co? Jednak nie ta noc, a następna... Wie ktoś jak można anulować przesyłkę? Zamówiłabym jeszcze raz, ale tym razem z większą ilością modeliny. Tak, ciągle mi jej mało, zamówiłam 2 białe, bo tez tego się nie obejdę. Jak nie anuluję, to spróbujemy namówić mamusię na drugą... Wiem, wiem, strasznym dzieckiem jestem.
Chyba po raz pierwszy próbuję swoich sił przy Kreatywnym Kufrze. Naszyjnik. Niby widać, że mój blog ostatnio przepełniony jest naszyjnikami, ale uwierzcie, trudno jest znaleźć coś, z czego będę całkowicie dumna.



1 komentarz:

  1. Najlepszy *-*
    Ta ja zamówiłam paczuszkę tylko , że dzień przed tym , kiedy dostałam email ;/ ;-;

    OdpowiedzUsuń