wtorek, 19 listopada 2013

[168]

Czeeść! Nadal o mnie pamiętacie, prawda? Ten weekend miałam bardzo twórczy. Zrobiłam ok. 6 wisiorów, z których jestem dumna. Do tego, UWAGA, zrobiłam zdjęcia moją kochaną lustrzanką! Z tym, że nie wiem czy jakość zdjęć jest lepsza. Ostrość to i owszem, ale jako, że lustrzanka jest ciężka i musiałam przyciskać do oka, a ja oddycham, to większość zdjęć jest poruszonych. Tak poza tematem to mam ostatnio mam fazę na The Beatles. Mam pięć piosenek na playliście, z tego co pamiętam to jest to: Hey Jude, Yesterday, Help, All I need is love i Yellow Submarine. Przez to, że ta faza zaczęła się po momencie kiedy składałam blogową playlistę, dlatego nie słuchacie tu wyżej wymienionych piosenek. Chciałam się wam wyżalić. Otóż mój kochany kotek postanowił wybrać najlepsze miejsce zamienne na kuwetę. Moje 4 (!) ulubione poduszki, jedna duża i 3 Jaśki. I na czym ja mam spać? Poduszki już wyprane, suszą się, a ja wczoraj zasypiałam na poduszce i Jaśku. Ja wstawiam zdjęcia, żegnam się i wracam do objadania się herbatnikami. Dobranoc.




Upodobał się mamie i stwierdziła, że na sprzedaż go nie odda.

1 komentarz:

  1. Śliczny wisiorek :3
    O! A ja po obejrzeniu biografii Freddiego Mercury zaczęłam słuchać starych piosenek Queen c:

    OdpowiedzUsuń