niedziela, 7 czerwca 2015

[240]

Cześć! Jak zwykle dłuższa przerwa, bo (jak zwykle) nie chciało mi się napisać posta. Norma, nieprawdaż? Aaale! W tym czasie zrobiłam mój największy projekt, mianowicie naszyjnik, który początkowo miał mieć 45 cm, ale jakoś tak wyszło, że ma 70 cm.. Nie mam pojęcia jak to się stało. Dzisiaj posprzątałam biurko *w tym momencie wszyscy, którzy mnie znają wstali i zaczęli klaskać*, bo mama narzekała już długo..
W tym poście nie pokażę Wam ww. naszyjnika, a coś co napawa mnie dumą. W czwartek dostałam zamówienie na dwie bransoletki i zawieszkę kokardę. Dzięki temu, że ktoś (dziękuję Ci <3) nawlekł mi koraliki na nie, skończyłam je już dzisiaj. A kokarda.. Cóż.. Robiłam pierwszy raz, więc tak się "napaliłam" na to, że siedziałam nad nią do 2 w nocy.. Kokarda jest przesłodka, a bransoletki mają śliczne kolory i (to co uwielbiam) są proste. Zakochałam się w nich.. I jak tu się z tym rozstać?









Dużo zdjęć, bo dawno mnie nie było i nie mogłam ich rozłączyć, Za dobrze razem wyglądają..

3 komentarze: