wtorek, 20 maja 2014

[225]

Cześć! Jest wtorek, to przydałby się nowy post, prawda? Jak zdobyć spokój na wakacjach spędzonych z młodszym kuzynek i kuzynką równocześnie zadziwiając/przerażając mamę? Poprosić o podręcznik do matematyki do następnej klasy! Będę miała spokój, bo "uczę się". Mama, kiedy ją powiadomiłam o swoim planie spojrzała na mnie z niedowierzaniem i sprawdzała mi temperaturę ręką, by się upewnić, że nie jestem chora i nie majaczę.
Zauważyłam, że staram się biec do wakacji, ale oceny podkładają mi nogi i się wywracam. Uświadamiam sobie, że tu i tu brakuje tylko tyle i tyle, więc muszę zrobić pracę dodatkową, ale pouczyć się do czegoś. MASAKRA.





To tak w komplecie z wyzwaniowym wisiorem.


4 komentarze:

  1. U mnie jeszcze chwila i spokój, ale też słyszę tu zrób to, bo ci brakuje tyle do tego. :/
    Śliczny komplet Ci wyszedł. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie jakoś do nauki nie ciągnie :) Zestaw bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Och dokładnie te oceny... ja jużpowoli mam w nie wylane... a i wakacyjne plany rodzice mi popsuli... miałam jeździć do schroniska 3-4 dni w tygodniu ale chyba raczej też przesiedzę wakacje na matmie ale dołożę jeszcze do tego angielski żeby napisać testy na 100% .. hmm przed 3 gimnazjum chyba się to przyda :) życzę powodznia w tych ocenakch

    OdpowiedzUsuń