sobota, 30 listopada 2013

[171]

Czeeść! Od ostatniego posta trochę się u mnie działo. Dokładniej zdążyła mi się popsuć klawiatura, co ciekawe, akurat wtedy jak chciałam pisać posta! W międzyczasie kilka razy chciałam coś tu dodać, ale jak się do tego brałam, to momentalnie nie wiedziałam o czym pisać, Zamówiłam kolejną paczuszkę w passionroom. Czemu wczoraj? A właściwie dzisiaj po północy? Moja kochana mamusia myślała, że Noc Zakupów w tymże sklepiku jest z wczoraj na dzisiaj. Ja bezskutecznie próbowałam wpisywać kod. Koniec końców zmniejszyłam zamówienie i zamówiłam. Około 11 włączyłam komputer a tu co? Jednak nie ta noc, a następna... Wie ktoś jak można anulować przesyłkę? Zamówiłabym jeszcze raz, ale tym razem z większą ilością modeliny. Tak, ciągle mi jej mało, zamówiłam 2 białe, bo tez tego się nie obejdę. Jak nie anuluję, to spróbujemy namówić mamusię na drugą... Wiem, wiem, strasznym dzieckiem jestem.
Chyba po raz pierwszy próbuję swoich sił przy Kreatywnym Kufrze. Naszyjnik. Niby widać, że mój blog ostatnio przepełniony jest naszyjnikami, ale uwierzcie, trudno jest znaleźć coś, z czego będę całkowicie dumna.



poniedziałek, 25 listopada 2013

[170]

Czeeść! Nic ciekawego nie mam do roboty, to pomyślałam, że coś tu tam napiszę. W sobotę był u mnie kuzyn z rodzinką. Tak urodzinowo. W związku z moimi urodzinami, które były jakieś 2 tygodnie temu dostałam prezent. Poprzednio, kiedy mieli mi coś kupić dawali mi kupon do Empiku na 100zł. Tym razem zapytali, czy mam jakieś życzenia. O co poprosiłam? Oczywiście modelinę! Myślałam, że dostanę tak maksymalnie 5-6 kostek, a się zdziwiłam, jak policzyłam, że mam od nich aż 13 kostek! Biały, czarny, niebieski, kremowy, czerwony i inne piękne kolory. Miło, bo pamiętali o białym, który u mnie zawsze jest na wagę złota. Wczoraj stwierdziłam, że muszę wreszcie zrobić cane z panterką. Mamie się bardzo spodobał, to dziś do pracy założyła. Ja godzinę temu zrobiłam niebieską wersję panterki, trochę nie wyszło, ale złe nie jest. W ogóle miałam dziś tylko jedną lekcję i wycieczkę integracyjną na kręgle. Miło było i do domu. Znów zmieniając temat, zauważyliście, że brakuje nam 30 postów do 200! Jak obstawiacie, uda nam się do końca roku? :)
Mam nadzieję.




Mój jak na razie największy wisiorek.


Właśnie! Przypomniało mi się. Robiłam ostatnio jako-takie porządki i większość rzeczy mam już na biurku w moim organizerze.

środa, 20 listopada 2013

[169]

Czeeść! Jak widzieliście wczoraj wstawiłam nowego posta, ale mam zdjęcia, mało odwiedzin było, pewnie ze względu na godzinę. Mimo wszystko postanowiłam wam dać kolejny post. Wczoraj przyszło zawiadomienie o paczce, paczka była na mamę, ja nie mam kluczy do skrzynki, to nie mogłam odebrać. Wczoraj robiłam porządki, ale coś mi nie wyszło... Wszystko wyciągnięte z szafki, a połowa na podłodze reszta w śmieciach albo innej szafce. Ja znowu objadam się herbatnikami maczanymi w herbacie. Myślę jak załatwić mój pokój, tak ,aby dało się przejść. Patrzę na ten bajzel i nagle cała siła ucieka. Przy okazji czytam sobie piekielnych.pl. Ciekawe i piekielne historie. Miło czasem poczytać.





wtorek, 19 listopada 2013

[168]

Czeeść! Nadal o mnie pamiętacie, prawda? Ten weekend miałam bardzo twórczy. Zrobiłam ok. 6 wisiorów, z których jestem dumna. Do tego, UWAGA, zrobiłam zdjęcia moją kochaną lustrzanką! Z tym, że nie wiem czy jakość zdjęć jest lepsza. Ostrość to i owszem, ale jako, że lustrzanka jest ciężka i musiałam przyciskać do oka, a ja oddycham, to większość zdjęć jest poruszonych. Tak poza tematem to mam ostatnio mam fazę na The Beatles. Mam pięć piosenek na playliście, z tego co pamiętam to jest to: Hey Jude, Yesterday, Help, All I need is love i Yellow Submarine. Przez to, że ta faza zaczęła się po momencie kiedy składałam blogową playlistę, dlatego nie słuchacie tu wyżej wymienionych piosenek. Chciałam się wam wyżalić. Otóż mój kochany kotek postanowił wybrać najlepsze miejsce zamienne na kuwetę. Moje 4 (!) ulubione poduszki, jedna duża i 3 Jaśki. I na czym ja mam spać? Poduszki już wyprane, suszą się, a ja wczoraj zasypiałam na poduszce i Jaśku. Ja wstawiam zdjęcia, żegnam się i wracam do objadania się herbatnikami. Dobranoc.




Upodobał się mamie i stwierdziła, że na sprzedaż go nie odda.

sobota, 9 listopada 2013

[167]

Czeeść! Jak wam długi weekend mija? Leniwie, rodzinnie czy w notatkach? U mnie trochę rodzinnie trochę lepię. Ciocia przyjechała, dostałam urodzinową bombonierkę. Zazwyczaj rodzinka pyta jak tam postępy z moją modeliną ew. plasteliną której od ponad roku nie używam. Ciocia nie zapytała, to sama się pochwaliłam. Jej się spodobało to się pytam w jakich kolorach? Niebieski. A ten niebieski to z jakim? Ciocia w końcu się nie wysłowiła, ale powiedziała ,że jej się podoba ten wisiorek mamy niebiesko-czerwony, ale jej nie chce zabrać. Rodzinka z mamą pojechała do kina, a ja teraz robię naszyjnik dla cioci. Dodatkowo jak się wyrobię to może zrobię jej jeszcze bransoletkę. Mama powiedziała w temacie z modeliną co chciałam na urodziny - maszynkę do makaronu. Tu nagle wujek się włącza, że oni mają takową maszynkę. Ja zonk, szkoda, bo już kupiłyśmy a im nie potrzebna. Nagle mi się przypomniała Madzia (modeliniarka xD). Przecież ona też by chciała,a u rodzinki maszynka się tylko kurzy. Zaraz pytam wujka, czy mógł by poszukać i kiedy byliby, to mogliby podrzucić. Tłumaczę, że koleżanka by potrzebowała. Oczywiście! Poszukają! Ja niestety nic nowego dla was nie mam. Znów przepraszam za brak postów, nie mam o czym pisać, po co pisać, a na siłę nie chcę. Po raz kolejny dziękuję przybyszom z USA za zaskakującą ilość odwiedzin.




Jakość jak zwykle beznadziejna. Przepraszam.

Słyszeliście nową piosenkę Donatana? Wspaniałym tekstem się nie wyróżnia, ale wpada w ucho.